Tapeciara, pryszczata, za gruba, za chuda…

No właśnie, a jak wygląda prawdziwy człowiek, kobieta, dziewczyna?

Niejedna z nas na pewno mogła usłyszeć pod swoim adresem obraźliwe komentarze albo takie, które w zamyśle nie miały takie być, ale ostatecznie jednak nas dotknęły, jedne bardziej, drugie mniej. Powodem może być nasza samoocena, małe poczucie własnej wartości, a przede wszystkim to, że społeczeństwo i otoczenie cały czas czegoś od nas oczekuje, czy to w wyglądzie, czy w zachowaniu. Stereotypy również mnie denerwują. Są po prostu bez sensu, bo czemu jakieś tam uprzedzenia mają nam mówić jakie mamy być i jak wyglądać.

Wiele razy słyszałam pod moim adresem albo byłam świadkiem uwag zwróconych w stronę przedstawicielek płci żeńskiej, sugerujących albo mówiących wprost, rzeczy takie jak: „ale pryszczata, mogłaby o siebie zadbać”, „tapeciara, więcej makijażu się nie dało?!”, „ale chuda, wygląda jak anorektyczka”, „ulana, ona się w ogóle w drzwiach mieści?”, „latem to chociaż mogłaby nogi ogolić”. W mediach społecznościowych oczywiście też nie brak takich komentarzy. Przez to wszystko jeszcze jakiś czas temu nie miałam odwagi i pewności siebie, żeby wyjść z domu bez makijażu, czy w dresach. Zawsze musiałam mieć na twarzy chociaż korektor, którym tak bardzo starałam się zakryć pryszcze, cienie pod oczami, zaczerwienienia itd. Wolałam ubrać się w ciuchy, w których nie czułam się wygodnie i komfortowo, albo na siłę starałam się schudnąć itd., tylko dlatego, bo bałam się co ktoś sobie pomyśli i jak oceni mnie otoczenie. Wiem, że na pewno nie tylko ja tak miałam.

Bez sensu jest też takie ogólnie przyjęte przekonanie, że dziewczyna, kobieta musi mieć gładkie nogi, bo co, „bo to nieestetycznie wygląda” jak się ma krótkie spodenki. A przecież włosy na nogach to coś normalnego.

Jednak najbardziej martwi mnie to, że dziewczyna innej dziewczynie może tak naubliżać, a przecież powinnyśmy się wspierać itd., bo same nie chciałybyśmy usłyszeć takich komentarzy w naszą stronę.

 

Myślę, że wszyscy powinniśmy się nauczyć, że takie rzeczy jak: pryszcze, włosy, nie tylko na głowie, przebarwienia, blizny, zmarszczki, cellulit, rozstępy, tłuszczyk, cienie pod oczami, żółte zęby są w porządku, bo przecież tak wygląda prawdziwy człowiek. Nie każda z nas musi mieć wcięcie w talii, płaski brzuch i figurę modelki. Dlatego dziewczyny i kobiety nie starajcie się na siłę zakrywać tego co naturalne i normalne. Bądźmy sobą i czujmy się ze sobą dobrze i komfortowo.

 

Lena Czepulonis

Posted in Artykuły.