Podróże, ach podróże…

Podróżowanie to nie jest coś, do czego się nadajesz. To coś, co robisz. Jak oddychanie”

Gayle Forman – „Ten jeden dzień”


Któż z nas nie lubi podróżować? Nie znam osoby, która choć w minimalnym stopniu podeszłaby do tematu poznawania nowych zakątków na Ziemi z niechęcią. Czasem nawet zwykły spacer po okolicy to istna wyprawa przez świat, dzięki której możemy bardziej się z nią zaznajomić 😀

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu”

J. R. R. Tolkien

Dokąd podróżować? Na to pytanie nie uzyskamy raczej jednoznacznej odpowiedzi. Biura podróży prezentują szeroki wachlarz możliwości: od wczasów nad naszym kochanym Morzem Bałtyckim, po niezapomniane wakacje pod palmami. Ale czy rzeczywiście musimy podążać za schematami i wybierać gotowe oferty? Warto czasem pójść za głosem serca – będzie to najlepszym rozwiązaniem, ponieważ decyzja o wyborze celu podróży zależy tylko i wyłącznie od nas 🙂 Ciężko dziś o znalezienie punktu odniesienia, do którego nie ma dojazdu. Ale co zrobić, jeżeli rzeczywiście nie mamy możliwości podróżowania pociągiem, autobusem czy innym środkiem transportu?

Posłużę się tutaj doskonałą historią Maćka Łańki, głównego bohatera książki Adama Bahdaja pt.: „Telemach w dżinsach”, który poszukiwał swojego ojca. Wykorzystał w tym celu swój rower i przemierzył na nim dość spory kawałek drogi. Choć cel jego podróży był zupełnie inny, to warto zaznaczyć, że podczas niej poznał wielu wspaniałych ludzi. Kwintesencją zwiedzania świata jest poszerzanie swoich znajomości. Każdy pretekst (o ile można to w ten sposób nazwać :D), aby poznać drugiego człowieka, jest dobry: zapytanie kogoś o drogę, wolne miejsce w autobusie lub nawet coś bardzo oczywistego, jak adres najbliższej restauracji…

Możliwości jest wiele – zdaję sobie sprawę, że nie każdy z nas jest rozmowny, jednak czasem warto przełamać się i zrobić ten pierwszy krok, aby nasze wspomnienia z wyprawy nie ograniczyły się tylko kolorów parasoli porozstawianych przy brzegu albo wizji biegającego po plaży pieska o płowej sierści…

Nikt nie powiedział, że znajomości zawarte podczas wycieczki muszą się na niej zakończyć… Przecież warto je rozwijać! 😀 Kto wie, może właśnie podczas zwykłej podróży pociągiem odnajdziemy naszego życiowego przyjaciela? Pamiętajmy, że nic nie dzieje się przez przypadek i wszystko ma swój określony cel! 😀

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Horyzont cały czas się rozszerza, o ile tylko człowiek nie zamknie się w pudełku i nie przyjmie schematu, że tym, tym i jeszcze tamtym nie warto się interesować, bo nic z tego nie wynika. Oczywiście nie wszystkim warto się interesować, ale warto poznawać ten świat”

Marek Kamiński

Powszechnie wiadomo również, że podróże pobudzają i poszerzają nasze zainteresowania. Jak to możliwe? Odpowiedź na to pytanie jest dość prosta: każdy z nas w trakcie przejażdżki pociągiem prędzej, czy później zaczyna zerkać przez okno. Krajobraz, który obserwujemy, w dość krótkim czasie wzbudza w nas wiele pytań typu: „co?”, „jak?”, „dlaczego?”. Na żadne z nich raczej nie uzyskamy odpowiedzi, dopóki sami ich nie poszukamy. Chcąc, nie chcąc, z czasem zaczynamy grzebać w literaturze, często również w zakamarkach Internetu, a także pytamy innych ludzi… W efekcie zaczynamy się interesować tym i tamtym i jesteśmy coraz bardziej ciekawi świata, więc szukamy więcej i więcej…

Cała „magia podróżowania” polega na tym, że nabywamy wiedzę na dany temat i rozwijamy się w jego kierunku. A to, czy owy kierunek będzie rozwijał się dobrze, czy źle, zależy tylko od nas 🙂

Jedno jest pewne – podróże rozwijają pod każdym możliwym względem, więc warto z tego korzystać ile się da 😀

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A więc: dokąd podróżować, aby rozwinąć choć jeden z aspektów opisanych powyżej? Na to pytanie musimy odpowiedzieć sobie sami. Żadna nawigacja nie podejmie decyzji za nas. Każdy z nas jest inny, a więc każdy z nas uzna za opcję idealną coś innego. Nie ma na to żadnej reguły 🙂

Nigdy nie zapominajcie o tym, by brać z życia jak najwięcej, nie bójcie się ryzykować, płakać ani być szczęśliwymi. Najważniejsze to być w drodze. Każdego dnia robić krok do przodu”

Martyna Wojciechowska

Autor: Renata Łabędź

Źródła fotografii:

https://pixabay.com/

https://unsplash.com/

Posted in Artykuły.

Dodaj komentarz