Myślisz, że seria książek o Harrym Potterze jest przeznaczona tylko i wyłącznie dla dzieci? JESTEŚ W BŁĘDZIE!
Moja historia z J.K. Rowling rozpoczęła się we wczesnym dzieciństwie. Jako mała dziewczynka byłam zafascynowana stworzonym przez nią światem pełnym magii, fantastycznych stworzeń, bohaterów i zdrajców. Nie mogłam oderwać się od książek o Harrym Potterze, który już wtedy stał się moim wzorem do naśladowania (i jest nim do dzisiaj).
Powieści J.K. Rowling opowiadają o zmaganiach młodego, odważnego chłopca w pełnym tajemnic Świecie Czarodziejów, o przyjaźni i miłości, które mogą przezwyciężyć nawet śmierć. Uczą, że każdy z nas ma w sobie cząstkę bohatera, a naszym zadaniem jest jedynie jej odnalezienie i wykorzystanie w szczytnym celu, bo nie możemy stać w cieniu, biernie przyglądając się cierpieniu innych. Książki motywują do nauki dzięki postawie głównej bohaterki, Hermiony Granger, która uratowała wiele istnień przy pomocy…swojej wiedzy! Uważała, że odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania można znaleźć w bibliotece, będącej jednocześnie skupiskiem wiedzy, jak i rozrywki, o czym ludzie w dobie Internetu często zapominają. Obecnie dużo osób ma problemy w kontaktach interpersonalnych, ponieważ zbyt często oceniają innych po wyglądzie, który nie świadczy przecież o cechach charakteru, co autorka pokazała już w 1. części serii! Zwróciła też uwagę na to, że pieniądze nie są w stanie dać nikomu prawdziwego szczęścia – rodzina Weasley’ów, choć nieco uboga, zawsze trzyma się razem, każdy z nich potrafi docenić to, co posiada i wybrać swoją drogę kariery nie ze względu na pieniądze, lecz pasje. Natomiast Malfoy’owie, których stać na wszystko, sprawiają wrażenie nieszczęśliwych, zagubionych, a w ich oczach nie widać radości, tylko złość, zazdrość i smutek.
Myślę, że każdy powinien znać utwory o Harrym Potterze. Zawsze można najpierw pokusić się o obejrzenie filmu – jestem pewna, że wzbudzi on Waszą ciekawość, skłoni do refleksji, w wyniku której w końcu sięgniecie po książkę. Jeśli jednak czujecie się ZBYT DOROŚLI na oglądanie „dziecinnego” filmu, możecie poprosić właśnie dzieci z rodziny, aby z Wami obejrzały, na pewno chętnie to zrobią, a Wy poczujecie się pewniej. Może właśnie dzięki nim uda Wam się odnaleźć w sobie dziecko!
Autor: Anita Karasińska
Korekta: Renata Łabędź
Źródło fotografii: https://unsplash.com/