Damnation
Rok 1931. Stan Iowa w USA. Osadzenie akcji serialu w takich realiach jest dość unikatowe, by od razu przyciągnąć do ekranu potencjalnego widza znudzonego oklepanymi tematami wojennymi. W „Damnation” dla odmiany możemy zobaczyć, jak mieszkańcy wsi wyrażali swoje zaniepokojenie stanem rzeczy w czasie wielkiego kryzysu.
„Wyrazić zaniepokojenie” to jednak zbyt delikatne słowa, by opisać chaos wydarzeń, które mają miejsce podczas tej dziesięcioodcinkowej przygody. Pokojowy strajk farmerów, napędzany przez lokalnego kaznodzieję, szybko wymyka się spod kontroli. Już w pierwszym odcinku akcja nabiera tempa i nie zwalnia go do samego końca.
Tym, co urzekło mnie w owej produkcji Netflix’a, jest sposób ukazania głównych postaci i ich motywacji. Z początku wiele kwestii jest niejasnych. Bohaterowie wydają się czarno-biali, a ich cele jednoznaczne. Z czasem jednak, za sprawą retrospekcji, dowiadujemy się więcej o przeszłości tych postaci. Niesamowite przedstawienie przemiany ich stylu życia sprawia, że jest to jeden z najlepszych seriali, które oglądałem. Pomimo swojej brutalności, zachęca do autorefleksji i pozwala zastanowić się, co czyni nas ludźmi takimi, jakimi jesteśmy.
Aby jeszcze bardziej zainteresować Was serią „Damnation”, zachęcam do obejrzenia tego zwiastuna:
Autor: Aleksander Moczarski
Korekta: Renata Łabędź
Wywiad z Panem Danielem Sztychem
Posted prezentuje nowy cykl wywiadów – „Absolwenci Ekonoma”. W pierwszym odcinku tej serii wybraliśmy się do Starostwa Powiatowego w Złotowie w celu przeprowadzenia wywiadu z Wicestarostą Złotowskim – Danielem Sztychem. Zobaczcie efekty!
Kącik Poezji w Ekonomie 5
Witam Was w piątej już odsłonie Kącika Poezji! Tym razem chciałbym zaprezentować Wam nieco enigmatyczny
utwór nadesłanym nam przez autora ukrytego pod pseudonimem AML. Zapraszam do lektury!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeżeli chcesz, aby Twoja praca pojawiła w kolejnym wydaniu – przyślij ją pod adres
poezja.posted@o2.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dla D.
„Stoję gdzieś nad przepaścią, spoglądam w dół.
Widzę małą rwącą rzekę, nurt bardzo silnie ryje jej koryto.
Nieostrożny wędrowiec wpadł w jej sidła.
Niczym kropla w ocean.
Powiła Go groza i potężna siła, której dotąd nie znał.
Moc jaką zobaczył była niespotykana,
Tak stojąc na krawędzi wpadam w odmęty niebieskiej toni.
Połyskuje ona w blasku Księżyca i czaruje swą zmiennością.
Tak też oczarowała właśnie mnie i me kamienne serce.
Skała, która boi się uczuć zaczęła na nowo kruszyć swą
zbroję nieustannie ucząc się odmienności.
Serce niczym skała, która nie potrafi okazać niczego,
lecz kocha jak astronom gwiazdy.
Człowiek na swej drodze postawiony człowiekowi wytrwale
czekając na odpowiedni moment od Boga
Kiedy nadszedł moment i chwila,
wtedy rozpaliła się we mnie nieznana siła.
Czy to miłość w najczystszej postaci?
Czy też tylko chwila nieznacząca, lecz kusząco porywająca?
Jednak to była prawda! Jednak to jest to czego
wędrowiec szukał latami.
Więzy, niczym diamentowy, niezniszczalny łańcuch,
połączyły nasze serca.
Jednak każdą rzecz można łatwo uszkodzić, ale nie można
zniszczyć, bo mimo materialnego zniszczenia trwa
w naszych sercach i wspomnieniach.
Trwanie wspomnień o prawdziwości uczuć
jest niezwykłym darem.
Bajka to by była, gdyby wszystko było idealne, ale nie może
takie być.
Kłótnie między dwojgiem zakochanych wzmacniają ich uczucia
bo to co nie może zostać zniszczone zostaje wzmocnione.
Kiedy jednak przychodzi ta pustka przy oczekiwaniu na
przyjazd z każdą chwilą jesteś coraz dalej.
Serce przyspiesza na Twój głos.
Gdy znów Ciebie ujrzę to serce mam w gardle, a nogi z waty
i onieśmiela mnie Twoje piękno.
Kiedy zaś przychodzi rozstanie to serce pęka, kruszy się na
tysiące części, bo nie może wytrzymać braku Ciebie.
Padam z łzami w oczach na łóżko niczym kłoda w lesie pełnym
zmartwień, słabszych ogniw.
Lecz czy wiesz, że jedno może być tylko wyrazem prawdziwej
więzi?
Jest nim tęsknota za połową serca, które nosi ukochana nam
osoba.
To właśnie powoduje chęć trwania i naprawy każdego błędu, i
drobnostki jaką się popełnia w relacjach.
Spójrz teraz prosto w serce, odpowiedz co widzisz?
Ja Ci powiem co ja widzę, widzę drobnego mężczyznę o
pięknych niebieskich oczach. Widzę również Jego uczucia i
szczere serce prawdopodobnie kochające kogoś.
Ale najważniejsze jest to, iż widzę w moim sercu chłopaka,
którego kocham ponad wszystko.
Wybaczyć błędy i naprawić wszystko, i trwać w więzach uczuć, to jest właśnie miłość!”
Wiersz: AML