Ekonomiści vs informatycy – kto wygrał?
21.02.2019 r. pomiędzy Ia i IIb został rozegrany mecz. Pozostałe klasy mające wziąć udział w rozgrywkach, nie stawiły się.
Mimo tego, że owego dnia odbyło się tylko jedno spotkanie, emocji nie brakowało. Gra pomiędzy zawodnikami przeciwnych sobie drużyn była zarówno efektowna, jak i efektywna.
IIb mogła zacząć ją idealnie, gdyż Jakub Pilarski perfekcyjnie ustawił się do strzału na pustą bramkę, lecz niestety spudłował.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić – w 3. minucie Jakub Pikulik (Ia) po samotnej przebieżce trafił do bramki.
IIb mogła zremisować i już w 6. minucie- Łukasz Rymon miał do tego okazję, gdy przebywał sam na sam z bramkarzem, jednak ją zmarnował. Dwie minuty później drużyna wykonała rzut rożny, który okazał się szczęśliwym, gdyż piłka uderzyła w Jakuba Pikulika i wpadła do bramki, ustalając wynik na 1:1
Ia nie zamierzała remisować i chwilę później Jakub Pikulik i Przemysław Łapiński strzelili kolejno po golu.
Po pierwszym meczu Ia prowadziła 3:1 i w drugiej połowie również nie odpuszczała. W 13. minucie Dominik Michalski pokonał Piotra Rembeckiego, ustalając wynik na 4:1.
Jednak na gola niezwykłej urody musieliśmy poczekać do 15. minuty, gdy Łukasz Rymon trafił do bramki strzałem z połowy boiska. Spowodowało to, że drużyna z IIb przegrywała już tylko 4:2.
Ładny gol informatyków mógł podnieść ich morale, jednak ich plany zremisowania z ekonomistami popsuł Jakub Pikulik, strzelając gola w 20. minucie.
Po ciekawej grze piłkarzy, spotkanie zakończyło się wynikiem 5:2 dla Ia.
Składy:
Ia:
- Jakub Pikulik,
- Dominik Michalski,
- Bartosz Zych,
- Przemek Łapiński,
- Maks Jurek (wypożyczony z Ic).
IIb:
- Jakub Pilarski,
- Bartek Pankau,
- Łukasz Rymon,
- Artur Natoniewski,
- Radosław Mikrut,
- Piotr Rembecki.
Autor: Jakub Panek
Korekta: Renata Łabędź
Dzień Kota w Ekonomie
Dnia 18.02.2019r. w naszej szkole odbył się Dzień Kota przygotowany przez klasę IIIc.
Z tej okazji został zorganizowany konkurs na najfajniejsze zdjęcie z futrzastym przyjacielem. W dniach od 11.02. do 15.02. można było umieszczać konkursowe zdjęcia na specjalnie przygotowanym wydarzeniu na Facebooku. Zadaniem jury było wyłonienie zwycięzców i przyznanie im odpowiednich miejsc. W poniedziałek na długiej przerwie w auli odbyło się rozstrzygnięcie konkursu oraz rozdanie nagród.
Uczniowie, którzy tego dnia przyszli ubrani w charakterystyczne kocie atrybuty (wąsy, uszka, ogon) byli zwolnieni z pisania niezapowiedzianych kartkówek i odpowiedzi ustnych.
Mamy nadzieję, że miło spędziliście obchody kociego święta.
Autor: Wiktoria Stasik
Wegetarianizm w XXI wieku
Własny świadomy wybór, moda, a może coś innego?
Jedno jest pewne: wegetarianizm jest coraz popularniejszy, a wraz z modą wzrasta jego liczba odmian, z których każda kolejna staje się bardziej restrykcyjna od poprzedniej.
W dzisiejszym artykule skupię się na czterech z nich, a mianowicie na frutarianizmie, sprautarianizmie, freeganizmie i bretarianizmie.
FRUTARIANIZM
O diecie frutariańskiej zrobiło się bardzo głośno, gdy jeden z amerykańskich aktorów po pewnym czasie stosowania tej diety trafił do szpitala. Właśnie wtedy zaczęto mówić na temat szkodliwości, ale i zaletach takowej diety.
Zacznijmy jednak od scharakteryzowania frutarianizmu.
Frutarianie to osoby jedzące wyłącznie owoce, rzadko który dopuszcza się jedzenia orzechów i ziaren. W swojej diecie nie mają miejsca na warzywa, produkty mączne i oczywiście mięso.
Większość osób będących na tej diecie uważa, że ludzie z natury są owocożercami. Twierdzą, że wskazuje na to budowa naszego układu pokarmowego, który znacznie łatwiej trawi owoce niż pozostałe produkty oraz wyprostowana postawa, która pomaga pozyskiwać „dary natury” z drzew.
Natomiast osoby, które są zdecydowanymi przeciwnikami frutarianizmu, w tym dietetycy, uważają, że same owoce nie są w stanie dostarczyć ciału wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Zdaniem lekarzy, tę dietę można stosować przez parę dni, w celu oczyszczenia organizmu, lecz nie powinno traktować się jej jako stałego stylu życia.
SPRAUTARIANIZM
Niezwykle rzadkim sposobem odżywiania jest sprautarianizm, który jest jeszcze bardziej restrykcyjny od frutarianizmu. W diecie tej nie jest dozwolone ani spożywanie produktów roślinnych, ani pochodzenia zwierzęcego.
Pomyślicie zatem, co tak naprawdę jedzą sprautarianie? Otóż zjadają oni wyłącznie kiełki, nasiona i pestki.
Dlatego nie powinniśmy się dziwić, że mało kto wybiera taki sposób życia.
FREEGANIZM
Freeganów często postrzega się jako ludzi grzebiących po śmietnikach, żebraków, czy też bezdomnych. Jednak takie myślenie jest dla nich bardzo krzywdzące. Taki styl życia to ich świadomy wybór. Na tę dietę przechodzą osoby, które nie mają kłopotów finansowych, lecz sprzeciwiają się marnowaniu jedzenia, które stanowi jeden z problemów dzisiejszego świata.
Ważne jest jednak to, że nie wszyscy freeganie są wegetarianami. Zazwyczaj jest tak, że tylko mały ułamek produktów spożywanych przez freeganów pochodzi prosto ze śmietników, gdyż resztę normalnie nabywają w sklepach.
Słowo weganizm, które pojawia się w nazwie tego stylu życia jest użyte ze względu na to, że większość spożywanych produktów
to warzywa i owoce. Jedzenie mięsa, które nie było przechowywane w odpowiedniej temperaturze i warunkach, mogłoby zakończyć się w najgorszym wypadku zatruciem pokarmowym.
BRETARIANIZM
Bretarianizm jest to odżywianie energią słoneczną. Brzmi kontrowersyjnie, lecz współcześnie jest coraz więcej osób, które odżywiają się taką metodą wierząc, że nie potrzebują pożywienia i wystarczą im promienie słoneczne tak, jak roślinom.
Zastanawiacie się zapewne, co to oznacza?
WOLNOŚĆ, bo przecież potrzeby fizjologiczne to rzecz, która nas ogranicza. Ludzie żyjący w taki sposób, jak twierdzą, mają więcej czasu na zajmowanie się sobą, co za tym idzie są zdrowsi, pełni energii i szczęśliwsi.
Autor: Przemek Poklękowski
Korekta: Renata Łabędź
Źródło fotografii: https://pixabay.com